Quantcast
Channel: iPhone 7 – ThinkApple
Viewing all 172 articles
Browse latest View live

Tańsza wymiana baterii w iPhone’ach – czy do wymiany kwalifikują się wszystkie urządzenia, bez względu na stan baterii? (wszystkie szczegóły akcji)

0
0

Aktualizacja: cena wymiany baterii została obniżona do 129 zł.

***

Ogłoszona przez Apple kilka dni temu akcja tańszej pogwarancyjnej wymiany baterii w iPhone’ach wystartowała dzisiaj w Polsce. Uruchomienie akcji i wymianę w cenie 149 zł potwierdziły nam wszystkie największe autoryzowane serwisy Apple w Polsce – iSpot, iDream, Cortland oraz iMad.

Wiemy, że do wymiany baterii kwalifikują się modele 6/6+/6s/6s+/SE/7/7+, ale nie było jasne, czy na prośbę użytkownika baterie automatycznie wymieniane są we wszystkich tych iPhone’ach, niezależnie od ich stanu, czy tylko wtedy, kiedy diagnoza wskaże znaczny stopień zużycia akumulatora?

Wymiana baterii w iPhonie – szczegóły

Właśnie otrzymaliśmy wyjaśnienie od przedstawicielki iSpot.

Baterię można wymienić w ramach nowej akcji (w niższej cenie) w następujących przypadkach:

  • jeżeli po przeprowadzeniu testów diagnostycznych (dostarczonych serwisom przez Apple) okazuje się, że bateria jest zużyta, czyli jej pojemność wynosi poniżej 80% pojemności oryginalnej (czyli poniżej 400 z pierwotnych 500 cykli);
  • jeżeli testy diagnostyczne nie wykazały usterki baterii, ale w toku dodatkowych czynności sprawdzających serwis potwierdzi, że bateria faktycznie nie jest sprawna (zbyt krótki czas pracy tego podzespołu);
  • jeżeli testy diagnostyczne nie wykazały usterki baterii, ale użytkownik zgłasza istotny spadek wydajności sprzętu – wtedy przeprowadzane są dodatkowe testy, mające potwierdzić ten spadek wydajności.

Sytuacja wygląda więc tak, że bateria nie jest wymieniana automatycznie każdemu, kto się zgłosi – serwis najpierw przeprowadza testy diagnostyczne. Jeśli stwierdzi, że z baterią jest wszystko w porządku (nie jest na tyle zużyta, żeby powodować spowalnianie urządzenia) i dodatkowe testy nie potwierdzą spadku wydajności iPhone’a, bateria nie zostaje wymieniona.

Ale, jak widzicie, przypadków, kiedy akumulator zostanie w niższej cenie zastąpiony nowym jest wiele, więc naprawdę warto zgłosić się do autoryzowanego serwisu, jeżeli mamy problemy z baterią i/lub zauważyliśmy znacznie spowolnienie iPhone’a.

Wiarygodnego testu stanu baterii nie przeprowadzimy samodzielnie – nie należy opierać się na wynikach podawanych przez aplikacje na iOS, jak Battery Life. Jedynym sposobem przeprowadzenia rzetelnego testu z domu, bez wizyty w salonie, jest kontakt ze wsparciem technicznym Apple, który może wykonać taki test zdalnie.

iSpot zaznacza, że warto pamiętać jeszcze o kilku innych kwestiach:

  • telefon nie może być NPO (No Power On) – musi się uruchamiać;
  • serwis nie wymienia nieoryginalnych komponentów;
  • iPhone’y z poważnymi uszkodzeniami mechanicznymi ekranu mogą nie zostać zakwalifikowane do wymiany baterii z powodu możliwości postępowania usterek wyświetlacza.

Czas wymiany jest uzależniony od sposobu dostarczeni urządzenia – wysyłka kurierem (usługa door to door) czy samodzielne dostarczenie iPhone’a do salonu iSpot (oczywiście najszybciej będzie, jeśli dostarczymy do salonu, w którym znajduje się też serwis; listę salonów znajdziesz tutaj) oraz od obłożenia serwisów zleceniami.

W tej chwili wymiana nie powinna trwać dłużej niż 3-4 dni robocze od dostarczenia telefonu do serwisu, ale może się to zmienić, jeżeli użytkownicy zaczną masowo dostarczać swoje iPhone’y.

Przed oddaniem telefonu do serwisu koniecznie trzeba zrobić kopię zapasową wszystkich danych, dezaktywować Find My iPhone i wyjąć kartę SIM.

Przypominamy, że do programu kwalifikują się następujące modele iPhone’ów:

  • iPhone 6/6 Plus
  • iPhone 6s/6s Plus
  • iPhone SE
  • iPhone 7/7 Plus

Trzymamy rękę na pulsie i damy Wam znać, jeśli poznamy dodatkowe szczegóły, również od innych autoryzowanych serwisów.

Ankieta: na jaki produkt Apple najbardziej czekasz w 2018?

Podobne tematy:

Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Grafika: Actualidad iPhone

Post Tańsza wymiana baterii w iPhone’ach – czy do wymiany kwalifikują się wszystkie urządzenia, bez względu na stan baterii? (wszystkie szczegóły akcji) pojawił się poraz pierwszy w ThinkApple.


Tańsza wymiana baterii w iPhone’ach jednak bez względu na stan baterii? Niekoniecznie… (wyjaśniamy sytuację)

0
0

Aktualizacja: cena wymiany baterii została obniżona do 129 zł.

***

Wczoraj ruszyła w Polsce akcja tańszej pogwarancyjnej wymiany baterii w iPhone’ach. Oficjalnie autoryzowane serwisy wymieniają tylko zużyte lub wadliwe akumulatory (szczegóły opisaliśmy tutaj), ale świat obiegła informacja, że tak naprawdę bateria zostanie wymieniona w niższej cenie (149 zł) każdemu, kto o to poprosi.

Strona iGeneration dotarła do wewnętrznej notatki rozesłanej przez Apple do Apple Stores na całym świecie, w której firma z Cupertino wyjaśnia, że bateria powinna zostać w każdym objętym akcją iPhonie, którego posiadacz zgłosi problem z niższą wydajnością sprzętu. Nawet jeśli testy diagnostyczne nie wykażą, że bateria jest zużyta (czyli jej pojemność wynosi powyżej 80% pojemności oryginalnej).

screen: Mashable

Czy takie zasady obowiązują też w autoryzowanych serwisach w krajach, w których nie ma Apple Store? Żaden z polskich autoryzowanych serwisów nie przyznał oficjalnie, że bateria zostanie wymieniona bez względu na jej stan. W iSpocie dowiedzieliśmy się, że jeśli szczegółowe testy diagnostyczne baterii i dodatkowe testy urządzenia nie wykażą, że bateria jest zużyta lub uszkodzona, ani nie potwierdzą spadku wydajności iPhone’a, serwis może odmówić wymiany akumulatora.

Pozostałe serwisy nie odniosły się jeszcze oficjalnie do tej kwestii.

Jak jest naprawdę, polscy użytkownicy starszych iPhone’ów przekonają się więc w praktyce.

Posiadacze wszystkich modeli, które kwalifikują się do tańszej wymiany – jeśli Wasz telefon znacznie zwolnił (zobacz jak sprawdzić, czy procesor został „przykręcony”), niespodziewanie się wyłącza lub macie jakiekolwiek problemy z baterią, warto skontaktować się z jednym z autoryzowanych serwisów. Jest duże prawdopodobieństwo, że przyczyną problemów jest zużyty akumulator i zostanie on wymieniony w niższej cenie. Wasz telefon może dostać „drugie życie” za 149 zł.

Dobrze jednak podejść do tego z rozsądkiem – jeśli szczegółowe testy diagnostyczne baterii nie wykażą, że jest ona zużyta lub uszkodzona, to niekoniecznie trzeba się upierać, żeby została wymieniona, bądź co bądź odpłatnie – być może przyczyną problemów z iPhonem jest co innego.

Jeśli jednak postanowiliście się upierać – koniecznie dajcie nam znać, jaka była reakcja serwisu.

iPhone’a, które są objęte akcją tańszej wymiany baterii to:

  • iPhone 6/6 Plus
  • iPhone 6s/6s Plus
  • iPhone SE
  • iPhone 7/7 Plus

Więcej szczegółów na temat wymiany znajdziecie tutaj.

Do tej pory start akcji potwierdziły nam iSpot, iDreamCortland oraz iMad.

Ankieta: na jaki produkt Apple najbardziej czekasz w 2018?

Podobne tematy:

Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Źródło: iGeneration

Post Tańsza wymiana baterii w iPhone’ach jednak bez względu na stan baterii? Niekoniecznie… (wyjaśniamy sytuację) pojawił się poraz pierwszy w ThinkApple.

Tylko jedna wymiana baterii w cenie 129 zł bez względu na jej stan

0
0

Wiemy już, że w ramach akcji tańszej wymiany baterii w iPhonie, na życzenie użytkownika akumulatory wymieniane są w kwalifikujących się modelach bez względu na stan baterii – do takich informacji jako pierwsza dotarła francuska strona iGeneration, takie zasady (nieoficjalnie) przyjęły też polskie autoryzowane serwisy Apple.

Oznacza to, że jeżeli użytkownik iPhone’a poprosi o wymianę w niższej cenie (w Polsce jest to 129 zł), zostanie ona wykonana, nawet jeśli testy diagnostyczne nie wykażą, że bateria jest zużyta (czyli jej pojemność wynosi powyżej 80% pojemności oryginalnej).

Ale taka sytuacja może się zdarzyć tylko raz w przypadku jednego egzemplarza iPhone’a – użytkownik nie może zażądać kolejnej wymiany w tej cenie, jeśli testy wykażą, że stan baterii jest dobry.

Akumulator może zostać wtedy co prawda wymieniony, ale w standardowej cenie (w Polsce jest to 350 – 400 zł).

Takie informacje znalazły się dzisiaj na zaktualizowanej stronie Apple dotyczącej cennika naprawy iPhone’a. Firma napisała co prawda, że ilość wymian w niższej „może być” ograniczona do jednej, ale należy się spodziewać, że będzie to dokładnie jedna wymiana – ten dopisek został dodany prawdopodobnie po to, żeby nie dopuścić do sytuacji, w których użytkownicy prewencyjnie wymieniają baterię dwa lub więcej razy w ciągu roku (akcja tańszej wymiany będzie trwała do końca grudnia 2018 r.).

Na polskich stronach Apple nie ma podstrony z oficjalnym cennikiem napraw iPhone’a, bo nie u nas Apple Store, ale autoryzowane serwisy Apple będą zapewne stosowały dokładnie taką samą politykę.

iPhone’y, które są objęte akcją tańszej wymiany baterii to:

  • iPhone 6/6 Plus
  • iPhone 6s/6s Plus
  • iPhone SE
  • iPhone 7/7 Plus

Więcej informacji na ten temat:

Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Źródło: Apple, za MacRumors

Post Tylko jedna wymiana baterii w cenie 129 zł bez względu na jej stan pojawił się poraz pierwszy w ThinkApple.

Tańsza wymiana baterii w iPhonie 6 Plus dopiero od marca/kwietnia

0
0

W wewnętrznym komunikacie rozesłanym do Apple Stores i autoryzowanych serwisów, Apple poinformowało, że ze względu na bardzo ograniczoną dostępność baterii do iPhone’a 6 Plus jej wymiana w ramach uruchomionej właśnie akcji tańszej wymiany akumulatorów będzie możliwa dopiero od końca marca – początku kwietnia.

Do dokemntu dotarł serwis MacRumors.

Nieco opóźniły się również dostawy baterii do iPhone’a 6 i 6s Plus – mają być w pełni dostępne za około dwa tygodnie.

Baterie do pozostałych modeli – iPhone 6s, iPhone SE, iPhone 7 i iPhone 7 Plus – są już dostępne od ręki.

Więcej na ten temat:

Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Post Tańsza wymiana baterii w iPhonie 6 Plus dopiero od marca/kwietnia pojawił się poraz pierwszy w ThinkApple.

Świetna sprzedaż iPhone’a 7/Plus na największym rynku świata – Apple jedyną marką spoza China w „top 10” najpopularniejszych smartfonów

0
0

Ogromne i coraz bogatsze Chiny są dla Apple (i każdej innej globalnej firmy) jednym z najważniejszych rynków. Kolejny raport wskazuje na to, że firma z Cupertino bardzo dobrze poradziło sobie na tym rynku w 2017 r. – drugim najlepiej sprzedającym się tam smartfonem w ubiegłym roku był iPhone 7 Plus, a na piątym miejscu uplasował się iPhone 7.

Trzeba podkreślić, że Apple jest jedyną firmą spoza Chin, której produkt znalazł się na liście dziesięciu najpopularniejszych smartfonów w Państwie Środka w 2017 r.

Jeszcze kilka lat temu rynek chiński był zdominowany przez Samsunga, ale teraz dzielą i rządzą na nim firmy chińskie… i – co pokazuje najnowszy raport – Apple. Pod względem ilości sprzedanych egzemplarzy firma z Cupertino jest co prawda w Chinach dopiero na piątym miejscu (pierwsze cztery zajmują odpowiednio – Huawei, Oppo, Vivo i Xiaomi), ale aż dwa z jej flagowców znalazły się w pierwszej piątce najpopularniejszych smartfonów.

Trzeba też mieć na uwadze różnicę w cenie telefonów chińskich producentów i Apple – pierwszy na liście Oppo R9s kosztuje w Chinach około 430 dol., a za najpopularniejszy wśród chińczyków model (128 GB) drugiego na liście iPhone’a 7 Plus początkowo trzeba było zapłacić ponad 900 dol. (dopiero w drugiej połowie roku cena została obniżona o około 16%).

10 najlepiej sprzedających się smartfonów w Chinach w 2017 r.:

Według innego niedawno opublikowanego raportu, zdecydowanie najlepiej sprzedającym się smartfonem w Chinach w ostatnim kwartale 2017 r. był z kolei iPhone X.

Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Źródło: Counterpoint

Post Świetna sprzedaż iPhone’a 7/Plus na największym rynku świata – Apple jedyną marką spoza China w „top 10” najpopularniejszych smartfonów pojawił się poraz pierwszy w ThinkApple.

Apple uruchamia program darmowej naprawy iPhone’ów 7 z problemem „Brak sieci”

0
0

Apple uruchomiło właśnie program naprawy iPhone’ów 7, które mają problem z połączeniem się z siecią komórkową, gdy znajdują się w jej zasięgu (w pasku statusu wyświetla się wtedy komunikat „Brak sieci”).

Firma oświadczyła, że problem spowodowany jest błędnym działaniem jednego z komponentów płyty głównej i dotyczy „małej liczby iPhone’ów 7”, które zostały wyprodukowane pomiędzy wrześniem 2016 r. a lutym 2018 i sprzedane w Chinach, Hong Kongu, Japonii, Makau i Stanach Zjednoczonych.

Do darmowej naprawy kwalifikują się modele z następującymi numerami:

Posiadacze telefonów, w których występuje problem „Brak sieci”, i które oznaczone są jednym z powyższych numerów powinni skontaktować się bezpośrednio z Apple lub z jednym z autoryzowanych serwisów.

Firma zapowiedziała też, że będzie kontaktować się i zwracać koszty osobom, które naprawiły powodującą ten błąd usterkę na własną rękę.

Więcej informacji o programie znajdziesz na stronie wsparcia Apple.

Podobne tematy: 

thinkapple-300x300-dragonfly

Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Źródło: Apple

Post Apple uruchamia program darmowej naprawy iPhone’ów 7 z problemem „Brak sieci” pojawił się poraz pierwszy w ThinkApple.

Program tańszej wymiany baterii w iPhone’ach rusza w Polsce – jako pierwszy szczegóły zdradził iSpot (aktualizacja: wymiana również w iDream, Cortland i iMad)

0
0

Aktualizacja: cena wymiany baterii została obniżona do 129 zł.

***

Kilka dni temu Apple zapowiedziało uruchomienie programu pogwarancyjnej wymiany baterii w niektórych modelach iPhone’a w obniżonej cenie (z 79 dol. do 29 dol.). Start programu w Polsce potwierdził dzisiaj jako pierwszy iSpot.

Cena wymiany baterii w iSpocie to 149 zł.

Modele, które kwalifikują się do programu:

  • iPhone 6/6 Plus
  • iPhone 6s/6s Plus
  • iPhone SE
  • iPhone 7/7 Plus

UWAGA: wszystkie szczegóły związane z wymianą znajdziesz w naszym osobnym artykule (m.in. czy do wymiany kwalifikują się wszystkie urządzenia, bez względu na stan baterii i czy test baterii możemy wykonać samodzielnie – sprawdź szczegóły).

Czas wymiany jest uzależniony od sposobu dostarczeni urządzenia – wysyłka kurierem (usługa door to door) czy samodzielne dostarczenie iPhone’a do salonu iSpot (oczywiście najszybciej będzie, jeśli dostarczymy do salonu, w którym znajduje się też serwis; listę salonów znajdziesz tutaj) oraz od obłożenia serwisów zleceniami.

Przed oddaniem telefonu do serwisu koniecznie trzeba zrobić kopię zapasową wszystkich danych, dezaktywować Find My iPhone i wyjąć kartę SIM.

Damy znać, jak tylko otrzymamy potwierdzenie startu akcji od innych autoryzowanych serwisów.

Aktualizacja: Cena wymiany w iDream to również 149 zł. Listę salonów i serwisów iDream znajdziesz tutaj.

Aktualizacja 2: Rozpoczęcie akcji potwierdził również Cortland:

Wymiany dokonujemy zgodnie z warunkami określonymi przez Apple. Koszt nowej baterii oraz wykonanej usługi to łącznie 149 zł brutto. Czas trwania to około 3-5 dni roboczych, ponieważ wszystko zależy od dostępności baterii do poszczególnych modeli.

W sprawie zlecenia naprawy najlepiej kontaktować się bezpośrednio z Autoryzowanym Serwisem Apple Cortland, a szczegółowe informacje znajdują się na stronie www.cortland.pl/serwis.html.

Aktualizacja 3: iMad poinformował nas, że obecnie czeka na dostawę baterii od Apple, co powinno nastąpić do końca tygodnia. Wtedy wymiana ma być realizowana w około godzinę. Ze względu na duże zainteresowanie trzeba się będzie umówić na wizytę, żeby bateria została wymieniona właśnie w tak krótkim czasie.

W dostarczonym urządzeniu musi być oryginalna bateria Apple. Telefon nie może nosić śladów kontaktu z cieczą, a stan sprzętu musi pozwolić technikowi wymienić taką baterię.

Ankieta: na jaki produkt Apple najbardziej czekasz w 2018?

Więcej na temat spowalniania iPhone’ów:

Artykuł Program tańszej wymiany baterii w iPhone’ach rusza w Polsce – jako pierwszy szczegóły zdradził iSpot (aktualizacja: wymiana również w iDream, Cortland i iMad) pochodzi z serwisu ThinkApple.

Tańsza wymiana baterii w iPhone’ach – czy do wymiany kwalifikują się wszystkie urządzenia, bez względu na stan baterii? (wszystkie szczegóły akcji)

0
0

Aktualizacja: cena wymiany baterii została obniżona do 129 zł.

***

Ogłoszona przez Apple kilka dni temu akcja tańszej pogwarancyjnej wymiany baterii w iPhone’ach wystartowała dzisiaj w Polsce. Uruchomienie akcji i wymianę w cenie 149 zł potwierdziły nam wszystkie największe autoryzowane serwisy Apple w Polsce – iSpot, iDream, Cortland oraz iMad.

Wiemy, że do wymiany baterii kwalifikują się modele 6/6+/6s/6s+/SE/7/7+, ale nie było jasne, czy na prośbę użytkownika baterie automatycznie wymieniane są we wszystkich tych iPhone’ach, niezależnie od ich stanu, czy tylko wtedy, kiedy diagnoza wskaże znaczny stopień zużycia akumulatora?

Wymiana baterii w iPhonie – szczegóły

Właśnie otrzymaliśmy wyjaśnienie od przedstawicielki iSpot.

Baterię można wymienić w ramach nowej akcji (w niższej cenie) w następujących przypadkach:

  • jeżeli po przeprowadzeniu testów diagnostycznych (dostarczonych serwisom przez Apple) okazuje się, że bateria jest zużyta, czyli jej pojemność wynosi poniżej 80% pojemności oryginalnej (czyli poniżej 400 z pierwotnych 500 cykli);
  • jeżeli testy diagnostyczne nie wykazały usterki baterii, ale w toku dodatkowych czynności sprawdzających serwis potwierdzi, że bateria faktycznie nie jest sprawna (zbyt krótki czas pracy tego podzespołu);
  • jeżeli testy diagnostyczne nie wykazały usterki baterii, ale użytkownik zgłasza istotny spadek wydajności sprzętu – wtedy przeprowadzane są dodatkowe testy, mające potwierdzić ten spadek wydajności.

Sytuacja wygląda więc tak, że bateria nie jest wymieniana automatycznie każdemu, kto się zgłosi – serwis najpierw przeprowadza testy diagnostyczne. Jeśli stwierdzi, że z baterią jest wszystko w porządku (nie jest na tyle zużyta, żeby powodować spowalnianie urządzenia) i dodatkowe testy nie potwierdzą spadku wydajności iPhone’a, bateria nie zostaje wymieniona.

Ale, jak widzicie, przypadków, kiedy akumulator zostanie w niższej cenie zastąpiony nowym jest wiele, więc naprawdę warto zgłosić się do autoryzowanego serwisu, jeżeli mamy problemy z baterią i/lub zauważyliśmy znacznie spowolnienie iPhone’a.

Wiarygodnego testu stanu baterii nie przeprowadzimy samodzielnie – nie należy opierać się na wynikach podawanych przez aplikacje na iOS, jak Battery Life. Jedynym sposobem przeprowadzenia rzetelnego testu z domu, bez wizyty w salonie, jest kontakt ze wsparciem technicznym Apple, który może wykonać taki test zdalnie.

iSpot zaznacza, że warto pamiętać jeszcze o kilku innych kwestiach:

  • telefon nie może być NPO (No Power On) – musi się uruchamiać;
  • serwis nie wymienia nieoryginalnych komponentów;
  • iPhone’y z poważnymi uszkodzeniami mechanicznymi ekranu mogą nie zostać zakwalifikowane do wymiany baterii z powodu możliwości postępowania usterek wyświetlacza.

Czas wymiany jest uzależniony od sposobu dostarczeni urządzenia – wysyłka kurierem (usługa door to door) czy samodzielne dostarczenie iPhone’a do salonu iSpot (oczywiście najszybciej będzie, jeśli dostarczymy do salonu, w którym znajduje się też serwis; listę salonów znajdziesz tutaj) oraz od obłożenia serwisów zleceniami.

W tej chwili wymiana nie powinna trwać dłużej niż 3-4 dni robocze od dostarczenia telefonu do serwisu, ale może się to zmienić, jeżeli użytkownicy zaczną masowo dostarczać swoje iPhone’y.

Przed oddaniem telefonu do serwisu koniecznie trzeba zrobić kopię zapasową wszystkich danych, dezaktywować Find My iPhone i wyjąć kartę SIM.

Przypominamy, że do programu kwalifikują się następujące modele iPhone’ów:

  • iPhone 6/6 Plus
  • iPhone 6s/6s Plus
  • iPhone SE
  • iPhone 7/7 Plus

Trzymamy rękę na pulsie i damy Wam znać, jeśli poznamy dodatkowe szczegóły, również od innych autoryzowanych serwisów.

Ankieta: na jaki produkt Apple najbardziej czekasz w 2018?

Podobne tematy:

Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Grafika: Actualidad iPhone

Artykuł Tańsza wymiana baterii w iPhone’ach – czy do wymiany kwalifikują się wszystkie urządzenia, bez względu na stan baterii? (wszystkie szczegóły akcji) pochodzi z serwisu ThinkApple.


Tańsza wymiana baterii w iPhone’ach jednak bez względu na stan baterii? Niekoniecznie… (wyjaśniamy sytuację)

0
0

Aktualizacja: cena wymiany baterii została obniżona do 129 zł.

***

Wczoraj ruszyła w Polsce akcja tańszej pogwarancyjnej wymiany baterii w iPhone’ach. Oficjalnie autoryzowane serwisy wymieniają tylko zużyte lub wadliwe akumulatory (szczegóły opisaliśmy tutaj), ale świat obiegła informacja, że tak naprawdę bateria zostanie wymieniona w niższej cenie (149 zł) każdemu, kto o to poprosi.

Strona iGeneration dotarła do wewnętrznej notatki rozesłanej przez Apple do Apple Stores na całym świecie, w której firma z Cupertino wyjaśnia, że bateria powinna zostać w każdym objętym akcją iPhonie, którego posiadacz zgłosi problem z niższą wydajnością sprzętu. Nawet jeśli testy diagnostyczne nie wykażą, że bateria jest zużyta (czyli jej pojemność wynosi powyżej 80% pojemności oryginalnej).

screen: Mashable

Czy takie zasady obowiązują też w autoryzowanych serwisach w krajach, w których nie ma Apple Store? Żaden z polskich autoryzowanych serwisów nie przyznał oficjalnie, że bateria zostanie wymieniona bez względu na jej stan. W iSpocie dowiedzieliśmy się, że jeśli szczegółowe testy diagnostyczne baterii i dodatkowe testy urządzenia nie wykażą, że bateria jest zużyta lub uszkodzona, ani nie potwierdzą spadku wydajności iPhone’a, serwis może odmówić wymiany akumulatora.

Pozostałe serwisy nie odniosły się jeszcze oficjalnie do tej kwestii.

Jak jest naprawdę, polscy użytkownicy starszych iPhone’ów przekonają się więc w praktyce.

Posiadacze wszystkich modeli, które kwalifikują się do tańszej wymiany – jeśli Wasz telefon znacznie zwolnił (zobacz jak sprawdzić, czy procesor został “przykręcony”), niespodziewanie się wyłącza lub macie jakiekolwiek problemy z baterią, warto skontaktować się z jednym z autoryzowanych serwisów. Jest duże prawdopodobieństwo, że przyczyną problemów jest zużyty akumulator i zostanie on wymieniony w niższej cenie. Wasz telefon może dostać “drugie życie” za 149 zł.

Dobrze jednak podejść do tego z rozsądkiem – jeśli szczegółowe testy diagnostyczne baterii nie wykażą, że jest ona zużyta lub uszkodzona, to niekoniecznie trzeba się upierać, żeby została wymieniona, bądź co bądź odpłatnie – być może przyczyną problemów z iPhonem jest co innego.

Jeśli jednak postanowiliście się upierać – koniecznie dajcie nam znać, jaka była reakcja serwisu.

iPhone’a, które są objęte akcją tańszej wymiany baterii to:

  • iPhone 6/6 Plus
  • iPhone 6s/6s Plus
  • iPhone SE
  • iPhone 7/7 Plus

Więcej szczegółów na temat wymiany znajdziecie tutaj.

Do tej pory start akcji potwierdziły nam iSpot, iDreamCortland oraz iMad.

Ankieta: na jaki produkt Apple najbardziej czekasz w 2018?

Podobne tematy:

Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Źródło: iGeneration

Artykuł Tańsza wymiana baterii w iPhone’ach jednak bez względu na stan baterii? Niekoniecznie… (wyjaśniamy sytuację) pochodzi z serwisu ThinkApple.

Wymiana baterii w iPhonie oficjalnie za jedyne 129 zł

0
0

Aktualizacja: CortlandiSpotiMad oraz iDream potwierdziły już obniżkę ceny wymiany baterii ze 149 zł na 129 zł.

***

W zeszłym tygodniu ruszyła akcja tańszej pogwarancyjnej wymiany baterii w iPhone’ach. Polska cena jest taka sama we wszystkich największych autoryzowanych serwisach (iSpot, iDream, iMad, Cortland) – wynosi 149 zł. Jednak dzisiaj pojawiło się polskie tłumaczenie komunikatu Apple w tej sprawie (pierwszy zauważył to Mój Mac), w którym mowa, że oficjalna cena takiej wymiany w Polsce to 129 zł.

Apple obniża cenę wymiany baterii w iPhone’ach nieobjętych gwarancją o 240 zł – z 369 zł na 129 zł – dla wszystkich posiadaczy iPhone’ów 6 i nowszych modeli w przypadkach, w których zachodzi konieczność takiej wymiany.

Najprawdopodobniej jest to cena sugerowana przez Apple. Firma z Cupertino podaje, że standardowa cena pogwarancyjnej wymiany baterii to 369 zł, tymczasem w polskich autoryzowanych serwisach wynosi ona od 349 zł do 399 zł.

W najbliższych dniach okaże się, jak serwisy zareagują na oficjalny, publiczny komunikat od Apple. Czy któryś z nich zdecyduje się obniżyć cenę?

Trzymamy rękę na pulsie. Jeśli tak się stanie, damy Wam znać.

Sprawdź wszystkie szczegóły akcji tańszej pogwarancyjnej wymiany baterii w iPhonie.

Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Podobne tematy:

Artykuł Wymiana baterii w iPhonie oficjalnie za jedyne 129 zł pochodzi z serwisu ThinkApple.

Tylko jedna wymiana baterii w cenie 129 zł bez względu na jej stan

0
0

Wiemy już, że w ramach akcji tańszej wymiany baterii w iPhonie, na życzenie użytkownika akumulatory wymieniane są w kwalifikujących się modelach bez względu na stan baterii – do takich informacji jako pierwsza dotarła francuska strona iGeneration, takie zasady (nieoficjalnie) przyjęły też polskie autoryzowane serwisy Apple.

Oznacza to, że jeżeli użytkownik iPhone’a poprosi o wymianę w niższej cenie (w Polsce jest to 129 zł), zostanie ona wykonana, nawet jeśli testy diagnostyczne nie wykażą, że bateria jest zużyta (czyli jej pojemność wynosi powyżej 80% pojemności oryginalnej).

Ale taka sytuacja może się zdarzyć tylko raz w przypadku jednego egzemplarza iPhone’a – użytkownik nie może zażądać kolejnej wymiany w tej cenie, jeśli testy wykażą, że stan baterii jest dobry.

Akumulator może zostać wtedy co prawda wymieniony, ale w standardowej cenie (w Polsce jest to 350 – 400 zł).

Takie informacje znalazły się dzisiaj na zaktualizowanej stronie Apple dotyczącej cennika naprawy iPhone’a. Firma napisała co prawda, że ilość wymian w niższej “może być” ograniczona do jednej, ale należy się spodziewać, że będzie to dokładnie jedna wymiana – ten dopisek został dodany prawdopodobnie po to, żeby nie dopuścić do sytuacji, w których użytkownicy prewencyjnie wymieniają baterię dwa lub więcej razy w ciągu roku (akcja tańszej wymiany będzie trwała do końca grudnia 2018 r.).

Na polskich stronach Apple nie ma podstrony z oficjalnym cennikiem napraw iPhone’a, bo nie u nas Apple Store, ale autoryzowane serwisy Apple będą zapewne stosowały dokładnie taką samą politykę.

iPhone’y, które są objęte akcją tańszej wymiany baterii to:

  • iPhone 6/6 Plus
  • iPhone 6s/6s Plus
  • iPhone SE
  • iPhone 7/7 Plus

Więcej informacji na ten temat:

Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Źródło: Apple, za MacRumors

Artykuł Tylko jedna wymiana baterii w cenie 129 zł bez względu na jej stan pochodzi z serwisu ThinkApple.

Tańsza wymiana baterii w iPhonie 6 Plus dopiero od marca/kwietnia

0
0

W wewnętrznym komunikacie rozesłanym do Apple Stores i autoryzowanych serwisów, Apple poinformowało, że ze względu na bardzo ograniczoną dostępność baterii do iPhone’a 6 Plus jej wymiana w ramach uruchomionej właśnie akcji tańszej wymiany akumulatorów będzie możliwa dopiero od końca marca – początku kwietnia.

Do dokemntu dotarł serwis MacRumors.

Nieco opóźniły się również dostawy baterii do iPhone’a 6 i 6s Plus – mają być w pełni dostępne za około dwa tygodnie.

Baterie do pozostałych modeli – iPhone 6s, iPhone SE, iPhone 7 i iPhone 7 Plus – są już dostępne od ręki.

Więcej na ten temat:

Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Artykuł Tańsza wymiana baterii w iPhonie 6 Plus dopiero od marca/kwietnia pochodzi z serwisu ThinkApple.

Świetna sprzedaż iPhone’a 7/Plus na największym rynku świata – Apple jedyną marką spoza China w “top 10” najpopularniejszych smartfonów

0
0

Ogromne i coraz bogatsze Chiny są dla Apple (i każdej innej globalnej firmy) jednym z najważniejszych rynków. Kolejny raport wskazuje na to, że firma z Cupertino bardzo dobrze poradziło sobie na tym rynku w 2017 r. – drugim najlepiej sprzedającym się tam smartfonem w ubiegłym roku był iPhone 7 Plus, a na piątym miejscu uplasował się iPhone 7.

Trzeba podkreślić, że Apple jest jedyną firmą spoza Chin, której produkt znalazł się na liście dziesięciu najpopularniejszych smartfonów w Państwie Środka w 2017 r.

Jeszcze kilka lat temu rynek chiński był zdominowany przez Samsunga, ale teraz dzielą i rządzą na nim firmy chińskie… i – co pokazuje najnowszy raport – Apple. Pod względem ilości sprzedanych egzemplarzy firma z Cupertino jest co prawda w Chinach dopiero na piątym miejscu (pierwsze cztery zajmują odpowiednio – Huawei, Oppo, Vivo i Xiaomi), ale aż dwa z jej flagowców znalazły się w pierwszej piątce najpopularniejszych smartfonów.

Trzeba też mieć na uwadze różnicę w cenie telefonów chińskich producentów i Apple – pierwszy na liście Oppo R9s kosztuje w Chinach około 430 dol., a za najpopularniejszy wśród chińczyków model (128 GB) drugiego na liście iPhone’a 7 Plus początkowo trzeba było zapłacić ponad 900 dol. (dopiero w drugiej połowie roku cena została obniżona o około 16%).

10 najlepiej sprzedających się smartfonów w Chinach w 2017 r.:

Według innego niedawno opublikowanego raportu, zdecydowanie najlepiej sprzedającym się smartfonem w Chinach w ostatnim kwartale 2017 r. był z kolei iPhone X.

Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Źródło: Counterpoint

Artykuł Świetna sprzedaż iPhone’a 7/Plus na największym rynku świata – Apple jedyną marką spoza China w “top 10” najpopularniejszych smartfonów pochodzi z serwisu ThinkApple.

Apple uruchamia program darmowej naprawy iPhone’ów 7 z problemem “Brak sieci”

0
0

Apple uruchomiło właśnie program naprawy iPhone’ów 7, które mają problem z połączeniem się z siecią komórkową, gdy znajdują się w jej zasięgu (w pasku statusu wyświetla się wtedy komunikat “Brak sieci”).

Firma oświadczyła, że problem spowodowany jest błędnym działaniem jednego z komponentów płyty głównej i dotyczy “małej liczby iPhone’ów 7”, które zostały wyprodukowane pomiędzy wrześniem 2016 r. a lutym 2018 i sprzedane w Chinach, Hong Kongu, Japonii, Makau i Stanach Zjednoczonych.

Do darmowej naprawy kwalifikują się modele z następującymi numerami:

Posiadacze telefonów, w których występuje problem “Brak sieci”, i które oznaczone są jednym z powyższych numerów powinni skontaktować się bezpośrednio z Apple lub z jednym z autoryzowanych serwisów.

Firma zapowiedziała też, że będzie kontaktować się i zwracać koszty osobom, które naprawiły powodującą ten błąd usterkę na własną rękę.

Więcej informacji o programie znajdziesz na stronie wsparcia Apple.

Podobne tematy: 

thinkapple-300x300-dragonfly

Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Źródło: Apple

Artykuł Apple uruchamia program darmowej naprawy iPhone’ów 7 z problemem “Brak sieci” pochodzi z serwisu ThinkApple.

Zastanawiasz się czy wymienić baterię w iPhonie? To wideo rozwieje Twoje wątpliwości

0
0

Na początku roku Apple uruchomiło akcję wymiany baterii w niektórych modelach iPhone’ów. Firma przyznała, że celowo zwalnia telefony z mocno zużytą baterią, żeby chronić je przed niespodziewanym wyłączaniem się. Baterię można jednak wymienić na nową za 129 zł w jednym z autoryzowanych serwisów Apple i w ten sposób ponownie przyspieszyć swojego iPhone’a.

Wiele osób zastanawia się jednak, czy warto to zrobić – czy nowa bateria rzeczywiście spowoduje dużą zmianę w szybkości działania telefonu.

Wymiana baterii w iPhonie – czy warto? 

Wideo, które udostępnił Bennett Sorbo rozwiewa wszelkie wątpliwości – jego iPhone 6s znacznie przyspieszył po wymianie baterii. Wyraźnie szybciej działają wszystkie aplikacje, szybciej wgrywają się strony w przeglądarce.

Znaczne szybsze (niemal dwukrotnie) działanie CPU pokazuje też test Geekbench:

  • single-core: 1437 -> 2520
  • multi-core: 2485 -> 4412

Więcej o wymianie baterii w iPhonie:

Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Źródło: Bennett Sorbo (YouTube)

Artykuł Zastanawiasz się czy wymienić baterię w iPhonie? To wideo rozwieje Twoje wątpliwości pochodzi z serwisu ThinkApple.


Dlaczego Samsung i inni producenci smartfonów nie pozbyli się jeszcze gniazda minijack? Chcieliby, ale nie mogą

0
0

John Gruber pisze na swoim blogu o tym, dlaczego Samsungi wciąż mają port minijack. Według niego, z dwóch głównych powodów: Samsung nie ma własnych słuchawek bezprzewodowych na miarę AirPodsów, a porządne słuchawki USB-C, w odróżnieniu od słuchawek Lightning, są bardzo drogie. Wpis Grubera to ciekawa analiza podejście do tego tematu przez Apple, Samsunga oraz reszty producentów sprzętów z zielonym robocikiem.

Przemyślałem sprawę i postanowiłem dodać swoje trzy grosze.

Apple – takie złe

Podczas premiery iPhone’a 7 podniósł się raban. Okazało się, że najnowszy flagowiec z Cupertino nie będzie miał złącza minijack.

Na dodatek mieli czelność nazwać to “odwagą” i pokazali śmieszne bezprzewodowe słuchawki, które wyglądają jakby ktoś zapomniał wyciągnąć patyczków kosmetycznych z uszu.

Pamiętacie? Jeszcze Wam ciarki przechodzą po plecach na myśl o tym tragicznym momencie w historii Apple? Bo mi nie.

Ja pamiętam, jak oglądając tę konferencję, na wieść o porzuceniu gniazda minijack wzruszyłem ramionami i wyobraziłem sobie tylko, jak redaktorzy pewnych portali ochoczo zacierają rączki.

Sprawa od tamtego czasu jakby ucichła, nie wiem tylko, czy to za sprawą przedawnienia, czy też tego, że producenci sprzętów z Androidem… też zaczęli usuwać złącza jack ze swoich smartfonów.

Jesteśmy świadkami błędnego koła:

  1. Apple pokazuje nowy produkt z ficzerem, który wzburza krew w żyłach nawet fanom tej marki.
  2. Wszyscy się z tego śmieją i mówią jakie to głupie.
  3. Urządzenia pojawiają się na rynku, sprawa powoli przycicha.
  4. Pojawiają się zapowiedzi pierwszych smartfonów z Androidem z tym samym ficzerem.
  5. Są wyśmiewane za kopiowanie Apple, ale już mniej niż samo Apple.
  6. Sprawa się przedawnia.
  7. Mija jakiś czas, pojawia się nowy produkt Apple – patrz punkt 1.

I tak dalej.

Ostatnim tego przykładem jest notch w iPhonie X. Byliśmy obecni na targach MWC w Barcelonie w tym roku i… widzieliśmy mnóstwo notchy w telefonach z Androidem. Niektórzy producenci chwalili się nawet xx % mniejszym notchem niż w “sprzęcie z owocem”. Dobre.

Macie tutaj przejściówkę, EarPodsy na Lightning i cicho tam

Od czasu premiery iPhone’a 7, w pudełku każdego nowego smartfona z Cupertino znajdziemy przejściówkę umożliwiającą podpięcie słuchawek z wtyczką minijack do portu Lightning i EarPodsy korzystające z tego samego złącza.

Dla większości użytkowników (zakładając, że w ogóle ze słuchawek korzystają) rozwiązuje to problem. Pozostali to ludzie, którzy tak czy siak znajdą coś na co można narzekać oraz… ci, którzy mają słuchawki bezprzewodowe i cała sprawa ich w ogóle nie dotyczy.

Wśród tych ostatnich są też ludzie, którzy kupili AirPodsy, czyli pierwsze całkowicie bezprzewodowe słuchawki douszne od Apple.

Po pozbyciu się minijacka, firma z Cupertino może skorzystać z portu Lightning, czyli technologii, która do nich należy.

Co mogą zrobić producenci Androidów? Pozostaje im USB-C.

USB-C: tak blisko, a jednak daleko

Niby dobrze, bo przecież USB-C to przyszłość. Niestety, nie jest jednak tak proste, jakby mogło się wydawać.

John Gruber cytuje Helen Havlak, która parę miesięcy temu próbowała kupić słuchawki USB-C do swojego Google Pixel 2:

W końcu, po dwóch tygodniach poszukiwań tanich słuchawek do Pixel 2 mam takie, które działają – ale kosztowały dwa razy więcej niż chciałam wydać i nie sprawiają wrażenia zbyt solidnych. Jeżeli je zgubię albo zepsuję, to następne będą kosztowały mnie kolejne $50. Mogą także nie współpracować z moim następnym smartfonem. Nawet Apple sprzedaje EarPodsy Lightning za $29. Google musi się dużo bardziej postarać, bo jedyne certyfikowane słuchawki USB-C kosztują aktualnie $149. A tak w ogóle – oddajcie nam jacka.

Żeby tego było mało, okazuje się, że nie wszystkie porty USB-C w smartfonach są takie same i mogą się… różnić rodzajami słuchawek, które obsługują.

Kolejny cytat z tekstu Grubera, tym razem Nicholas Deleon (Consumer Reports) tłumaczy o co chodzi:

Google w tekście na stronie zwraca uwagę, że z Pixel 2 będą działać tylko i wyłącznie słuchawki z USB-C Digital Audio. […] Analogowe słuchawki z USB-C nie będą działać wcale, a po podpięciu ich do Pixel 2, ten wyświetli powiadomienie o tym, że podłączone słuchawki nie są kompatybilne. […]

Skąd mam wiedzieć, że słuchawki będą kompatybilne?

Google rekomenduje kupno słuchawek certyfikowanych jako “Made for Google”. Ten program, podobnie do “Made for iPhone” od Apple, zapewnia to, że dane urządzenie jest w pełni kompatybilne z Pixel 2. Na chwilę obecną jedynie trzech producentów oferuje słuchawki, które otrzymały ten certyfikat: AiAiAi, Master & Dynamic i Libratone.

Co z tego wynika? Ano w skrócie, że w przypadku smartfonów z Androidem pozbawionych gniazda minijack, nie wystarczy kupić byle jakich słuchawek USB-C. Teraz dodatkowo trzeba wiedzieć, które z nich będą kompatybilne.

Osobną kwestią jest koszt słuchawek obsługujących digital audio, których na rynku nie ma zbyt wiele, a te które na nim są, kosztują sporo.

Gruber pisze, że aktualnie najtańsze słuchawki, co do których mamy gwarancję pełnej kompatybilności ze smartfonem Google Pixel 2 to Libratone Q Adapt, które kosztują niebagatelną sumę $149.

To sporo więcej niż $29 (w Polsce 149 zł), które przyjdzie nam zapłacić za EarPodsy – oczywiście tylko jeżeli zgubimy te, które dostajemy w pudełku z naszym iPhonem.

Gruber podsumowuje całą sprawę w ten sposób:

Certyfikowane słuchawki do Google Pixel 2 możemy kupić od $149 wzwyż, a te z brakiem certyfikacji za około $50 (i nie są przy tym zbyt dobrej jakości). Nic dziwnego, że kupując Pixel 2 w pudełku nie znajdziemy słuchawek. Podobnie jest w przypadku Essential Phone, którego producent życzy sobie za taką przyjemność dodatkowe $99.

Okazuje się, że małpowanie Apple przez innych nie zawsze kończy się dobrze. Nie dość, że rozwiązanie braku gniazda minijack przez Apple jest prostsze, to na dodatek jest… tańsze (z widowni słychać szok i niedowierzanie).

Samsung mówi: My jacka lubimy, zostaje

John Gruber pisze, że Samsung podjął świadomą decyzję o zostawieniu tego biednego jacka w spokoju, a tym samym klienci wybierający smartfony z linii Galaxy mogą bez problemu podłączyć do nich jakiekolwiek słuchawki sobie zażyczą.

Według niego, Samsung jest firmą, której dewizą jest “zróbmy to, czego oczekują klienci” – podczas gdy dewiza Apple to “odgadnijmy, czego naprawdę chcą nasi klienci”. I tak oto minijack w Samsungach został.

Dodaje on też, że największym problemem dla producentów smartfonów z Androidem będzie kompatybilność słuchawek USB-C. Aktualnie rynek ten nie wygląda zbyt ciekawie, a “drogie słuchawki nieznanej firmy” nie brzmią jak coś, co chcielibyśmy kupić.

Podsumowanie

Podobnie jak John Gruber, ja także dochodzę do wniosku, że w związku z całą tą sytuacją, Android naprawdę potrzebuje standardowych słuchawek – na wzór EarPodsów z Lightning, które po prostu działają.

Osobną sprawą są tutaj AirPodsy, czyli bezprzewodowa wersja EarPodsów. Takich słuchawek świat Androida po prostu nie ma.

Apple stworzyło własny chip, który jest “nakładką” ułatwiającą połączenia bezprzewodowe przez Bluetooth – W1. AirPodsy (jak i słuchawki z linii “Beats By Dre”) dzięki temu rozwiązaniu nie mają absolutnie żadnych problemów z rozłączaniem się oraz brakiem synchronizacji.

Od ich premiery (grudzień 2016) minął ponad rok, a na rynku wciąż ze świecą można szukać całkowicie bezprzewodowych słuchawek dousznych, które działają tak dobrze, jak AirPodsy.

Apple już od dawna daje nam znać, że ich urządzenia dążą ku bezprzewodowej przyszłości. To dlatego w iPhone’ach już nigdy nie zobaczymy minijacka, a HomePod nie ma innych opcji przesyłania sygnału audio niż AirPlay.

Nie wszystko jest jednak tak piękne, jakby się mogło wydawać. Rozwiązania bezprzewodowe swoje kosztują i wciąż sporo brakuje im do prostoty wetknięcia wtyczki w gniazdo.

Pomimo tego jestem nastawiony pozytywnie i myślę, że jeszcze przyjdzie taki czas, że AirPodsy dostaniemy w zestawie kupując nowego iPhone’a – a ja przestanę patrzeć na ludzi, którym wystają kable z uszu.

Przeczytaj też:

Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Źródło: Daring Fireball, Sound Guys, Techrum

Artykuł Dlaczego Samsung i inni producenci smartfonów nie pozbyli się jeszcze gniazda minijack? Chcieliby, ale nie mogą pochodzi z serwisu ThinkApple.

Najtańsza wymiana baterii iPhone’a w autoryzowanym serwisie – w iMad tylko 89 zł

0
0

Na początku roku Apple ruszyło z akcją tańszej pogwarancyjnej wymiany baterii w iPhone’ach 6/6+/6s/6s+/SE/7/7+. Oficjalna cena wymiany w Polsce w autoryzowanych serwisach Apple to 129 zł. W iMad od kilku dni trwa promocja, w ramach których bateria wymieniana jest za jedyne 89 zł.

iMad ma status autoryzowanego serwisu Apple (Premium Service Provider) i posiada salony w trzech miastach – Katowicach, Krakowie i Warszawie. Po wcześniejszym umówieniu się bateria może zostać wymieniona w 1-2 godziny (choć iMad zastrzega, że w przypadku dużej liczny zgłoszeń czas wymiany może zwiększyć się do 48 godzin).

Jeśli jednak nie mieszkacie w jednym z tych trzech miast lub jego okolicach, z tańszej wymiany możecie skorzystać wysyłając iPhone’a do iMadu. Koszt przesyłki do serwisu i odesłania telefonu kurierem do Was przez serwis to 38 zł. Cena wymiany baterii wraz z przesyłką wyniesie wtedy 127, czyli ciągle o 2 zł taniej niż oficjalna cena wymiany w Polsce. Można też skorzystać z usług tańszej firmy kurierskiej (samemu zorganizować wysyłkę w dwie strony), żeby obniżyć cenę.

Oczywiście, jeśli mieszkacie w jednym z miast, w którym znajdują się salony innych autoryzowanych serwisów (m.in. Cortland, iDream, iSpot) to wygodniej może być po prostu osobiście zanieść tam telefon.

Promocyjna cena w iMad obowiązuje do 13 kwietnia (jeśli wysyłacie iPhone’a, do tego dnia musi on dotrzeć do serwisu).

Żeby wysłać telefon, trzeba najpierw wejść na stronę serwisu iMad,wybrać “Zgłoszenie naprawy” i zarejestrować naprawę.

Zastanawiasz się czy wymienić baterię w iPhonie? To wideo rozwieje Twoje wątpliwości.

Przeczytaj też: iMad otwiera nowy salon w Krakowie

Więcej o wymianie baterii w iPhonie: 

Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Artykuł Najtańsza wymiana baterii iPhone’a w autoryzowanym serwisie – w iMad tylko 89 zł pochodzi z serwisu ThinkApple.

Apple przyznaje, że część iPhone’ów 7 i 7 Plus z iOS 11.3 i nowszym ma problem z mikrofonem

0
0

W wewnętrznym dokumencie przesłanym autoryzowanym serwisom, zdobytym przez MacRumors, Apple przyznało, że niektóre iPhone’y 7 i 7 Plus działające na iOS 11.3 lub nowszym (obecnie testowana jest wersja iOS 11.4) mają problemy z mikrofonem. Według firmy z Cupertino, dotyczy to niewielkiej ilości sztuk tych modeli.

W telefonach dotkniętych problemem przycisk głośnika może być nieaktywny podczas rozmowy, a użytkownik niesłyszany przez rozmówcę w czasie rozmowy telefonicznej lub FaceTime.

W takiej sytuacji pracownicy serwisów mają najpierw prosić użytkowników o odłączenie od iPhone’a wszystkich słuchawek i innych urządzeń połączonych przez Bluetooth. Jeśli to nie pomoże, przeprowadza się test diagnostyczny – jeśli w jego trakcie pojawi się błąd “urządzenie nie rozpoznaje docka” lub “brak wsparcia dla tego akcesorium”, serwis może przystąpić do naprawy iPhone’a.

iPhone’y 7 i 7 Plus, którym skończyła się już gwarancja prawdopodobnie mogą zostać naprawione w takim wypadku za darmo, ale nie wynika to jednoznacznie z dokumentu. Jeśli autoryzowany serwis Apple wykryje taki problem w Waszym iPhonie, przed oddaniem go do naprawy zapytajcie o jej warunki.

Ładuj swojego Maca i iPhone’a jednocześnie i szybko z Innergie PowerJoy 30C.

Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Źródło: MacRumors

Artykuł Apple przyznaje, że część iPhone’ów 7 i 7 Plus z iOS 11.3 i nowszym ma problem z mikrofonem pochodzi z serwisu ThinkApple.

Recenzja: iWalk Scorpion 12000 X – powerbank z najwyższej półki dla iPhone’a, iPada czy MacBooka (+zniżka dla naszych Czytelników)

0
0

Wielkimi krokami zbliża się sezon urlopowy. Upalne dni pełne relaksu oraz odprężenia, które zwyczajowo spędzamy poza domem na długich spacerach, spotkaniach ze znajomymi czy wypadach poza miasto. Wszystko byłoby cudownie, gdyby nie jeden mały szkopuł – pojemność baterii naszego telefonu.

Kilka lat temu, kiedy korzystaliśmy ze “zwykłych telefonów komórkowych” (które bez większego problemu wytrzymywały do siedmiu dni na jednym ładowaniu), nikt się nawet nie zastanawiał, czy jeśli pójdzie w „tango” na kilka dni, to czy bateria w jego telefonie się rozładuje.

Dziś jednak sprawy wyglądają trochę inaczej – wydajne procesory, świetne jakościowo wyświetlacze oraz całe mnóstwo innych funkcji nie biorą energii z powietrza. Każda aplikacja, która jest włączona w tle, pobiera zasoby naszego telefonu i zużywa cenny ładunek elektryczny. Trudno z tym walczyć, można tylko próbować się z tym pogodzić, mieć nadzieję na wdrożenie nowych rozwiązań technologicznych lub rozważyć zakup powerbanka.

iWalk Scorpion 12000 X – 3 miesiące ciężkich testów

Kupno odpowiedniego powerbanka w dzisiejszych czasach jest nie lada wyzwaniem. W sieci jesteśmy dosłownie bombardowani tysiącami ofert tanich urządzeń, które mówiąc szczerze, raczej nie dotrwają do następnego lata. Dlatego kiedy dotarł do mnie Scorpion 12000 X od firmy iWalk, powiedziałem sobie, że najpierw poddam go naprawdę solidnym i wymagającym testom, a dopiero później zarekomenduje go Czytelnikom ThinkApple.

Moja decyzja wcale nie wynikała z faktu, iż Scorion od razu dał mi jakieś powody, by wątpić w jego jakość. Wprost przeciwnie, wydał mi się naprawdę solidnie zbudowany, ale inaczej niż bohater mojej poprzedniej recenzji – Mophie powerstation USB-C XXL.

Scorpion to urządzenie, które zabierzemy z sobą na plażę, w góry, będziemy nosić go w kieszeni spodni, torebce czy schowku samochodowym wśród stu innych akcesoriów samochodowych.

Scorpion 12000 X – opakowanie

Nie byłbym sobą, gdybym na wstępie nie wspomniał ani słowem o opakowaniu, w które standardowo został zapakowany Scorpion. Wprawdzie większość z Was nie przykłada do tego większej wagi, ale dla mnie to jest jasny sygnał czy mam do czynienia z produktem, o który dba się od początku do końca, czy z marną chińską podróbą.

Dlatego niezmiernie ucieszył mnie fakt, kiedy wyciągnąłem z kartonu pełnego folii bąbelkowej, naprawdę zgrabne opakowanie z magnetycznym zapięciem, pełnym zdjęć i opisów funkcji urządzenia – duży plus dla iWalk.

Scorpion 12000 X – obudowa, przewody i wiele możliwości

Obudowa Scorpions o wymiarach 160 x 76 x 15 mm została wykonana z plastiku. Dla jednych będzie to duża zaleta, dla innych zaś ogromna wada. Nie będę ukrywał, że aluminiowe obudowy powerbanków mi się podobają, ale, prawdę mówiąc, są mało praktyczne.

Oczywiście taki rodzaj tworzywa użytego w konstrukcji ma jedną wielką zaletę – nie skrzypi, kiedy lekko wygnie się obudowę. Przy tańszych urządzeniach wykonanych z plastiku bardzo często występują takie objawy, aczkolwiek w Scorpionie 12000 X tego nie uświadczyłem. Nawet po trzymiesięcznych testach wszystkie elementy dalej pasują do siebie idealnie i nie wydają z siebie żadnych nieprzyjemnych odgłosów.

Jednak największą zaletą Scorpiona 12000 X nie jest jego obudowa, wytrzymałość czy świetne spasowanie materiałów, ale mnogość możliwości, które dają nam aż cztery wbudowane przewody. Do specyfikacji technicznej samego urządzenia powrócę w dalszej części recenzji, aczkolwiek chciałbym w tym miejscu pokrótce wspomnieć o jakości wykonanych przewodów, funkcjonalności oraz ich umiejscowieniu.

Z lewej strony obudowy znajduję się przewód Lightning, najważniejszy kabel dla wszystkich osób używających sprzętów z logiem nadgryzionego jabłka. Co ciekawe, równie często ładowałem nim AirPodsy, co samego iPhone’a.

Kolejnym przewodem, który był przeze mnie często wykorzystywany było złącze Micro USB, którego używałem do ładowania słuchawek bezprzewodowych oraz telefonów znajomych, których nie udało mi się jeszcze przekonać do iPhone’a. Złącze znajduje się po przeciwcnej stronie przewodu Lightning.

Kolejne dwa przewody, USB-C i USB-A, umiejscowione zostały na spodzie urządzenia i są schowane w specjalnych rowkach, dzięki którym kable nie wystają poza urządzenie.

Złączem USB-C możemy naładować smartfony, tablety oraz (tak jak w moim przypadku) MacBooka. Niestety napięcie podawane do urządzenia nie jest zbyt wysokie (4.63V / 2.32 A), lecz mimo tego w kryzysowych sytuacjach powerbank nie raz uratował mi skórę. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby podpiąć go podczas przerwy w pracy do MacBooka i zyskać kilka dodatkowych mAh.

Oczywiście podczas pracy z włączonym laptopem również możemy korzystać ze Scorpina, lecz trzeba mieć na uwadze fakt, że nie naładuje nam baterii do 100%.

Klasyczne złącze USB-A służy do ładowania powerbanku oraz synchronizacji danych.

Jakość wykonania przewodów

Początkowo byłem nastawiony sceptycznie do umiejscowienia przewodów znajdujących się w Scorpionie. Kable, które zawsze są na wierzchu urządzenia? Przecież to nie może się dobrze skończyć. Ale ku mojemu zdziwieniu zostały one wykonane z naprawdę dobrego materiału, który jest elastyczny, nie parcieje i sprawia wrażenie jakby w ogóle się nie zużywał.

Dodatkowo, złącze Lightning oraz Micro USB zostały tak skonstruowane, że są chowane do wewnątrz urządzenia, dzięki czemu nie ma możliwości ich przypadkowego uszkodzenia. Niestety najbardziej narażony na uszkodzenia jest przewód USB-C, który nie ma specjalnej kieszonki.

Wytrzymałość Scorpiona

Jak wspomniałem na wstępie, postanowiłem poddać Scorpiona dość wymagającym testom wytrzymałościowym, który podzieliłem na trzy etapy.

  1. Zima – śnieg i niska temperatura
  2. Budowa – Scorpion w warunkach budowlanych
  3. Dziecko – najbardziej wymagający test

Zima

W pierwszym teście chciałem sprawdzić, jak powerbank reaguje na zmienne warunki atmosferyczne. Ponieważ testowałem go również w zimie, przez dwa tygodnie trzymałem go w nocy na kilkunastostopniowym mrozie, po czym wnosiłem go na kilka godzin do ciepłego pomieszczenia i znów lądował za oknem. Możecie się zastanawiać czy to miało w ogóle sens, ale każdy materiał rozszerza się i kurczy w zależności od temperatury, wiec mogłem sprawdzić, czy obudowa faktycznie została wykonana tak dobrze, jak mi się wydawało. Moim celem było również sprawdzenie czy wbudowany akumulator nie zacznie odmawiać posłuszeństwa. Wszyscy wiemy, że ogniwa elektrycznie nie lubią zbyt niskich oraz zbyt wysokich temperatur.

O dziwo z obudową nie zaczęło się dziać nic nadzwyczajnego, nie skrzypiała, nic nie zaczęło odstawać oraz wszystko było na swoim miejscu. Nie wspomnę już o tym, że jedną noc (nie wiem od której godziny) powerbank przeleżał w śniegu, gdyż zsunął się z parapetu. Podobnie sprawa wyglądała z wydajnością akumulatora – nie zauważyłem żadnego spadku wydajności.

Budowa

Kolejny test polegał na poproszeniu jednego z moich znajomych, aby przekazał Scorpiona jednemu ze swoich pracowników budowlanych na tygodniowe testy. Oczywiście zwróciłem mu uwagę, żeby nie wrzucali go od razu do betoniarki lub nie testowali jego wytrzymałości za pomocą młotka, ale wspomniałem również, żeby specjalnie na niego nie uważali.

Po ponad tygodniu otrzymałem urządzenie z powrotem jedynie z niewielkimi rysami na spodzie. Oczywiście powerbank wymagał lekkiego czyszczenia (przedmuchanie z kurzu, wyczyszczenie z gipsu), ale poza tym nic mu nie dolegało.

Dziecko

Ostatnim testem było przekazanie Scorpiona w ręce dwulatki. Jeśli masz dzieci z pewnością wiesz, że jeśli jakiekolwiek urządzenie przetrwa kontakt z zawodowym niszczycielem, jakim jest małe dziecko, to przetrwa dosłownie wszystko. Postanowiłem wiec pójść na całość i wysunąłem wszystkie przewody, które znajdowały się w powerbanku (przewody są naprawdę mocno osadzone, dziecko nie poradzi sobie samo z ich wysunięciem). Po ponad godzinnej zabawie żaden kabel nie został wyrwany, Scorpion dalej ma dwa żądła, dwie pary szczypiec i całą obudowę.

Nie zrozumcie mnie tylko źle – powerbank od iWalk nie jest niezniszczalny i można go uszkodzić, jak każde inne urządzenie, jeśli się bardzo postaramy. Lecz na rynku można spotkać produkty naprawdę solidnie wykonane, które posłużą nam kilka lat, bądź takie, które nie wytrzymają próby czasu. Scorpion zdecydowanie należy do kategorii urządzeń, które wytrzymają kilka lat intensywnego używania.

Scorpion 12000 X – mnóstwo nowoczesnych technologii

Pierwszym ważnym elementem, o którym koniecznie muszę wspomnieć, to przycisk zasilania, którym uruchamia się powerbank. Po podpięciu iPhone’a czy jakiegokolwiek innego urządzenia, Scorpion nie zacznie ładować go automatycznie, lecz dopiero po wciśnięciu przycisku zasilania. Po zakończeniu ładowania wyłączy się jednak automatycznie.

Oczywiście możecie to uznać za wadę, ale ja widzę to trochę inaczej – po naładowaniu iPhone’a powerbank sam się wyłączy i nie będzie niepotrzebnie doładowywał urządzenia, dbając o kondycję baterii naszego telefonu. Wiele osób odpina ładowarkę, gdy bateria telefonu naładuję się do 100%, ze Scorpionem nie trzeba już tego pilnować.

Kolejnym równie ważnym elementem są diody informujące użytkownika o stanie naładowania wbudowanego akumulatora. Gdy na wyświetlaczu świecą się cztery diody stan naładowania wynosi od 75-100%, kiedy zaś zapalone są trzy diody, aktualny ładunek wynosi 50-75%, itd..

Ładowanie urządzeń

Jak wskazuje na to sama nazwa urządzenia, pojemność wbudowanego akumulatora w Scorpionie wynosi aż 12000 mAh. Pozwala to naładować iPhone’a 7 czterokrotnie (testowane na telefonie mojej żony) oraz prawie trzykrotnie iPhone’a X.

Oczywiście na ilość cykli ładowania wpływa wiele czynników, np. jeśli w telefonie jest aktualnie uruchomiona nawigacja lub trwa pobieranie danych w tle, akumulator wyczerpie się trochę szybciej.

Powerbankiem od iWalk można również ładować iPada, niestety nie miałem okazji sprawdzić czy będzie w stanie naładować jego baterię w 100%. Jednak producent deklaruje, że ładując iPada Air 2, tablet otrzyma aż 110% dodatkowej energii.

Jeśli zaś chodzi o szybkość ładowania, Scorpion 12000 X obsługuje obustronnie technologię szybkiego ładowania Quick Charge 3.0. Dzięki czemu ładowanie wbudowanego akumulatora zajmuje tylko 4h (5V / 2.4A | 5V-9V / 2.0A), a ładowanie telefonów wspierających technologię Quick Charge 3.0 (5V / 2.4A | 5V-9V / 2.0A | 9V-12V / 1.5A) potrafi trwać krócej niż 100 minut.

Natomiast z moich testów wynika, że ładowanie iPhone’a X od 0% do 50% trwa około 30 minut (taki czas Apple oficjalnie nazywa “szybkim ładowaniem”).

Jednak o wiele ważniejsze od samej szybkości ładowania jest fakt, że Scorpion 12000 X posiada certyfikat MFi oraz zabezpieczający chip Apple, który daje mam pewność, że podłączane urządzenia z Cupertino będą działały z powerbankiem bezproblemowo, oraz że Scorpion nie uszkodzi żadnego z nich.

Technologia Pass-Through i zabezpieczenia

Jak już wcześniej wspomniałem, powerbank Scorpion 12000 X posiada wbudowane kable wejściowe i wyjściowe, wspierające technologią Pass-Through. Dzięki temu możemy używać go jako przewodów do ładowania między urządzeniami, a ładowarką. Mówiąc w skrócie, możemy jednocześnie ładować sam powerbank oraz inne dowolnie wybrane przez nas urządzenie. Może wydaję się Wam, że to nic nadzwyczajnego, ale uwierzcie mi – w wielu innych powerbankach tego nie znajdziecie.

Kolejną ciekawostką jest możliwość ładowania do trzech urządzeń jednocześnie. Nieważne, czy power bank jest podłączony do stałego źródła zasilania, czy nie.

Równie ważnym aspektem recenzowanego przeze mnie urządzenia są wbudowane zabezpieczenia, które zagwarantują bezpieczeństwo naszym sprzętom, powerbankowi oraz nam samym. Scorpion 12000 X posiada ich aż dziesięć:

  • ochrona przed przeładowaniem
  • ochrona przed wysokim napięciem
  • zabezpieczenie nadprądowe
  • zabezpieczenie przed rozładowaniem
  • zabezpieczenie przed przegrzaniem
  • zabezpieczenie przed zwarciem
  • ochrona przywracająca prawidłowe parametry pracy
  • ochrona przeciwdziałająca przed wysokim prądem wejściowym
  • zabezpieczenie przed przekroczeniem mocy
  • zabezpieczenie EMF

Podsumowanie

Po ponad trzymiesięcznych testach mogę jednoznacznie i z naprawdę czystym sumieniem polecić Wam Scorpiona 12000 X. Jest to bardzo solidnie wykonane urządzenie z najwyższej półki, z dużą ilością przydatnych funkcji.

Jeśli miałbym wybrać jedną największa zaletę Scorpiona, wybrałbym mnogość możliwości. Można nim naładować niemal wszystko: iPhone’a, iPada, MacBooka, AirPodsy, inne słuchawki bezprzewodowe, nawigację oraz wiele innych urządzeń.

Natomiast największą jego wadą są kiepsko zabezpieczone porty USB-C i USB-A. Jeśli jednak nie będziecie nim rzucać o ścianę lub po prostu będziecie o niego dbać, nic złego im się nie stanie.

PROMOCJA

Powerbank Scorpion 12000 X możecie kupić w sklepie ThinkStore w cenie 299 zł. Jednak specjalnie dla czytelników ThinkApple przygotowaliśmy wyjątkową promocje – pierwsze dziesięć osób, które podczas zakupów podadzą kod “ThinkStore&iWalk” otrzymają rabat w wysokości aż 50 zł!

Natomiast pozostałe osoby mogą liczyć na 30 zł zniżki z kodem “ThinkStore30“.

Promocja trwa do końca następnego tygodnia (13.05.2018).

Więcej moich recenzji:

Artykuł Recenzja: iWalk Scorpion 12000 X – powerbank z najwyższej półki dla iPhone’a, iPada czy MacBooka (+zniżka dla naszych Czytelników) pochodzi z serwisu ThinkApple.

Apple uruchamia program darmowej naprawy iPhone’ów 7 z problemem “Brak sieci”

0
0

Apple uruchomiło właśnie program naprawy iPhone’ów 7, które mają problem z połączeniem się z siecią komórkową, gdy znajdują się w jej zasięgu (w pasku statusu wyświetla się wtedy komunikat “Brak sieci”).

Firma oświadczyła, że problem spowodowany jest błędnym działaniem jednego z komponentów płyty głównej i dotyczy “małej liczby iPhone’ów 7”, które zostały wyprodukowane pomiędzy wrześniem 2016 r. a lutym 2018 i sprzedane w Chinach, Hong Kongu, Japonii, Makau i Stanach Zjednoczonych.

Do darmowej naprawy kwalifikują się modele z następującymi numerami:

Posiadacze telefonów, w których występuje problem “Brak sieci”, i które oznaczone są jednym z powyższych numerów powinni skontaktować się bezpośrednio z Apple lub z jednym z autoryzowanych serwisów.

Firma zapowiedziała też, że będzie kontaktować się i zwracać koszty osobom, które naprawiły powodującą ten błąd usterkę na własną rękę.

Więcej informacji o programie znajdziesz na stronie wsparcia Apple.

Podobne tematy: 

thinkapple-300x300-dragonfly

Podłącz się do nas na Twitterze lub Facebooku żeby nie przegapić żadnych informacji ze świata Apple.

Źródło: Apple

Artykuł Apple uruchamia program darmowej naprawy iPhone’ów 7 z problemem “Brak sieci” pochodzi z serwisu ThinkApple.

Viewing all 172 articles
Browse latest View live